niedziela, 27 stycznia 2013

"W moim Mitford" - Jan Karon

Autor: Jan Karon 
Tytuł: "W moim Mitford"

Tytuł oryginalny: "At Home in Mitford"
Przełożyła: Mira Czarnecka
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Miejsce i data wydania: Poznań 2008
Liczba stron: 525

 

Czuję, że rok 2013 upłynie mi pod znakiem różnych cykli, serii i tomów powieści. Mam zamiar kontynuować serię afrykańską Alexandra McCall Smitha, kolejne tomy "Obcej" Diany Gabaldon. Przede mną także "Róża z Wolskich" i kolejne jej części oraz właśnie odkryty i uwielbiony od pierwszych stron, cykl o Mitford Jan Karon. Książkę "W moim Mitford" miałam w planach już od jakiegoś czasu. Pamiętam, że kilkakrotnie polecała ją Padma, a jej "polecanki" często trafiają w mój gust. Całkiem niedawno udało mi się ją zdobyć i już przy około setnej strony dziękowałam autorce za to, że postanowiła kontynuować ten cykl. Cykl, który jest swoistą krainą łagodności, a tytułowe miasteczko Mitford jest miejscem magicznym i wyjątkowo urokliwym.


"Miasteczko Mitford było położone w miejscu, które mieszkańcy zachodnich stanów nazwaliby zapadłą doliną. Z każdej jego strony wznosiły się strome góry, które na podobieństwo ciasta opadającego od nazbyt częstego otwierania drzwiczek do piekarnika, łagodnym łukiem przechodziły w kotlinę znajdującą się pomiędzy grzbietami gór.
Według pewnego parafianina, który drogę do Lord`s Chapel pokonywał zawsze na piechotę, handlowa część Mitford miała od jednego do drugiego końca dokładnie trzysta czterdzieści dwa kroki. [...]
Przyjezdni, którzy przemierzali centrum handlowe miasteczka, rozciągające się pomiędzy dwoma przecznicami głównej ulicy, zawsze się dziwili, że sklepy tutaj są tak bardzo od siebie oddalone. Powodem były kwitnące ogródki znajdujące się pomiędzy budynkami."
(s. 18 - 19)
Główną postacią jest sześćdziesięcioletni pastor - ojciec Tim, który większość czasu spędza na opiekowaniu się ludźmi, doradzaniu im i pocieszaniu. Jest tym trochę zmęczony, poddenerwowany i marzy o zmianie swojego życia. Ta następuje szybciej niż sam mógł się spodziewać. Najpierw przygarnia wielkiego, czarnego psa, któremu nadaje imię Barnaba, a kilka miesięcy później pod jego dach trafia 11-letni zbuntowany chłopiec Dooley. Jakby tych zmian było mało, do domu sąsiadującego z parafią wprowadza się bardzo ładna i bardzo sympatyczna autorka książek dla dzieci, Cynthia.

Na okładce możemy przeczytać:
"W sielskim miasteczku Mitford, do którego wszyscy chcielibyśmy uciec, życie toczy się przyjaźnie, zgubione rzeczy się znajdują, mieszkańcy chętnie sobie pomagają, a nie brak też zabawnych i niecodziennych zdarzeń." 
I wszystko to prawda. Dlatego nie streszczę Wam fabuły, bo myślę że mogłaby być zupełnie inna, a efekt byłby taki sam. W tej książce nie o akcję chodzi, ale o klimat i dobre emocje. Jeśli więc czasami szukacie w książkach tych elementów, koniecznie pamiętajcie o książkach Jan Karon. Z pewnością nie będziecie zawiedzeni.

5/6


Pozostałe części cyklu:
- "Światełko w oknie"
- "Te wysokie zielone wzgórza"
- "Do Kanaanu"
- "Nowa pieśń"
- "Wspólne życie. Ślub"
- "Na tej górze"
- "Przybieżeli pasterze"
- "Iskra boża"



 


10 komentarzy:

  1. Pamiętam polecanki Padmy (też do mnie w większości trafiają ;D), ale dopiero Ty narobiłaś mi dużo większej ochoty na tę książkę :) Szczególnie to apetyczne zdjęcie ;D ale też fakt, że najważniejsza jest w tej powieści atmosfera - lubię ciepłą, spokojną atmosferę małych miasteczek. A dobrych emocji nigdy za wiele :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie gdyby czytać tylko taką literaturę, to i ona by się w końcu przejadła. Ale od czasu do czasu poczytać coś miłego i pozytywnego to olbrzymia przyjemność :)

      Usuń
  2. Zapowiada się ciekawie. Kolejny autor do "oblukania".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisałam, miałam ją w planach od dawna, szukałam w bibliotekach, aż w końcu udało mi się znaleźć pierwszą część cyklu.
      Cieszę się, że jeszcze osiem tomów przede mną :)

      Mam nadzieję, że Tobie też przypadnie do gustu :)

      Usuń
  3. Wydaje się sympatyczne i odprężające :) Też lubię taką atmosferę niewielkich miejscowości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka jest zdecydowanie sympatyczna i odprężająca :)

      Usuń
  4. Nie słyszałam o tej serii, jak spotkam chętnie do niej sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Mam nadzieję, że ta seria trafi w Twój gust :)

      Usuń
  5. Chętnie sięgnęłabym po jakiś ciekawy cykl, więc jakby co, to będę zaglądać w poszukiwaniu inspiracji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cykl zapowiada się ciekawie. Mam nadzieję, że kolejne części będą równie dobre :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...