środa, 7 listopada 2012

"Obca" - Diana Gabaldon

           
Autor: Diana Gabaldon

Tytuł: "Obca"

Tytuł oryginalny: "Outlander"

Wydawnictwo: Świat Książki

Liczba stron: 712

Data wydania: 2010

 



 "Obca" Diany Gabaldon była jedną z tych książek, które od dawno miałam na liście "must read", a jednak dopiero wyprzedaż w Weltbildzie sprawiła, że ją kupiłam (podobnie jak 4 inne tomy z serii).

Streszczenie książki chciałam zacytować z okładki, jak często to czynię, ale jest tak bezsensowne i w dużej mierze mijające się z prawdą, że tym razem sobie daruję.
Mamy rok 1945. Tytułową obcą jest Claire Randall, pielęgniarka w szpitalu polowym, która po zakończonej wojnie wyjeżdża wraz z mężem na urlop do Szkocji. Obydwoje chcą odpocząć, przyzwyczaić się do siebie na nowo i zapomnieć o koszmarze wojny. Mąż Claire, Frank, jest profesorem historii i wolny czas wykorzystuje na poznanie lokalnej historii. Ona natomiast zbiera rośliny do swojego zielnika. Podczas jednej z wycieczek (w trakcie której towarzyszy jej pan Crook - znawca okolicznej roślinności), napotyka na kamienny krąg, przypominający Stonehenge. Claire znając fascynacje męża, prowadzi go do tego tajemniczego kręgu, a następnego dnia wraca tam sama, by zebrać rosnące tam rośliny, oraz na prośbę Franka sprawdzić pozostałości ognisk. Dostrzega dziwnie wyglądający, rozłupany głaz, z którego dochodzi nieznany dźwięk. Niewiele myśląc dotyka głazu i nagle coś krzyknęło, łupnęło i zawirowało. Gdy wszystko ucicha Claire schodzi w dół do wioski i spotyka dziwnie wyglądających mężczyzn na koniach. W pierwszym momencie myśli, że jest świadkiem kręcenie filmu kostiumowego. Jednak to nie film. Claire została przeniesiona w czasie do roku 1743. I tu dopiero zaczyna się cała historia. Ona, Angielka znajduje się sama na szkockiej ziemi, w czasach gdy kobiety nie podróżowały samotnie, a już na pewno nie w obliczu zaogniającego się konfliktu angielsko-szkockiego. Za kilka lat wybuchnie powstanie i wielu Szkotów straci życie w obronie niepodległości. Jednak już w roku 1743 sytuacja nie wygląda dobrze. Claire zostaje napadnięta przez mężczyznę, który do złudzenia przypomina jej męża, nie jest jednak ani tak miły, ani subtelny. Na szczęście z pomocą przychodzi jej inny mężczyzna, małomówny Szkot. Rycersko odbija ją z rąk angielskiego kapitana dragonów Jonathana Randalla - prapradziadka Franka i niczym jeńca zabiera ze sobą. Claire trafia na do szkockiego obozu, następnie do zamku jednego z przywódców klanowych. Przeżywa mnóstwo przygód, zostaje sądzona jako czarownica, porywana i uwalniana, zmuszona do ślubu z młodym, potężnym Szkotem Jamim Fraserem. Poznaje smak prawdziwej namiętności i miłości, a także strachu i bezradności.
Czy uda jej się powrócić do bezpiecznego życia w XX wieku? Czy może to nowe życie w starych czasach wyda jej się pełniejsze i szczęśliwsze? Zainteresowanych odsyłam do lektury, a na zachętę powiem tylko, że jeśli macie ochotę na książkę, która zawładnie Waszym czasem do tego stopnia, że szkoda będzie Wam czasu na zrobienie herbaty czy pójście spać wcześniej niż o 2.00 w nocy, a następnego dnia od rana będziecie kombinować co zrobić, żeby urwać się wcześniej z pracy albo w ogóle tam nie iść - to "Obca" idealnie się do tego nadaje. To książka, która wciąga od pierwszych stron, od momentu gdy Frank wracając podczas burzy do domu spotyka na swojej drodze dziwnie wyglądającego, potężnego Szkota, tęsknie wpatrującego się w okna sypialni Claire. Szkota, którego ubranie pozostaje nieruchome, pomimo szalejącego wiatru i który rozpływa się we mgle.
"Obca" nie jest pozbawiona wad. Czasami prawda historyczna znacząco rozmija się z fabułą, która jest zbyt naiwna i nieprawdopodobna. Momentami życie w XVIII wiecznej Szkocji wydaje się być zbyt odrealnione i zbyt nowoczesne, podobnie jak niektóre zachowanie czy myśli głównej bohaterki. Niektóre dialogi zgrzytają jak nienaoliwione trybiki, ale to wszystko nic w porównaniu z przyjemnością czytania jaką daje ta książka. Jak będę chciała prawdy historycznej to poczytam historię Szkocji. Tymczasem od powieści, zwłaszcza w ponure listopadowe wieczory oczekuję, że mnie porwie i pozwoli zapomnieć o wichurze za oknem. "Obca" robi to doskonale i w tym przypadku te 712 stron to zdecydowanie bardziej zaleta niż wada.     

5/6



11 komentarzy:

  1. Z 15 lat temu pożyczyłam 3 pierwsze tomy serii z biblioteki, do szkoły jeszcze wtedy chodziłam.Niesamowicie wciągnęła mnie ta seria, a teraz (gdy byla ta wspaniała wyprzedaż w Weltbildzie) miałam okazję kupić serię. Objętośc każdego tomu tylko mnie przeraża.
    Doskonała recenzja:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :))
      Gdy odebrałam te książki z księgarni i niosłam je do domu, a ręka wyciągała się coraz bardziej do ziemi, to też myślałam, że chyba zwariowałam. Ale teraz strasznie się cieszę, że je mam, i że przez kilka miesięcy będę miała pewniaki na wciągającą lekturę. Tym bardziej, że mam zamiar robić przerwy pomiędzy jednym tomem a drugim. Nie chciałabym, żeby Claire Randall "przejadła mi się".

      Usuń
  2. Wczoraj trzymałam tę książkę w ręce, jak byłam w bibliotece, ale koniec końców jej nie wypożyczyłam, bo już miałam uzbierany całkiem pokaźny stosik, a ta powieść mogłaby zastąpić trzy inne :) Może następnym razem się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wielkość na pierwszy rzut oka poraża, ale jak już zacznie się czytać to można się tylko cieszyć, że książka nie kończy się po 200 czy 300 stronach. :))

      Usuń
  3. Na pierwszy rzut oka skojarzyła mi się z romansidłem, ale widzę, że się myliłam. Bardzo lubię ksiązki wciągające na maksa i do tego grubaśne tomiska. Zanotuje tytuł i poszukam o nim czegoś więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta, pamiętam okładkę poprzedniego wydania. Jednoznacznie kojarzyła mi się z tanim romansidłem. A tak naprawdę w "Obcej" trochę romansu jest, ale są też elementy powieści historycznej, obyczajowej, przygodowej i fantasy. Polecam :)

      Usuń
  4. Idealnie podsumowane :) To życie w Szkocji było często nieprawdopodobne, ale i tak książka świetna, James kochany a całość idealna i już nie mogę się doczekać znalezienia kontynuacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi brakuje drugiej i czwartej części, ale okazało się, że w mojej uczelnianej bibliotece jest całość. Muszę więc oddać te książki które mam i od razu biorę "Uwięzioną w bursztynie" :))

      Usuń
  5. Bardzo dlugo kompletowalam calosc, ale udalo mi sie. Z tego wrazenia, ze odnioslam sukces, ustawilam tomiszcza na polce i tak sie na nie patrze juz od kilku miesiecy. Twoja recenzja jednak spowodowala, ze nabralam wreszcie apetytu na przeczytanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, zazdroszczę :) Ja nie wiem kiedy skompletuję całość. Ostatnio na allegro widziałam "Uwięzioną w bursztynie" za jakieś 150 zł.

      Usuń
  6. Czy możesz napisać, jaka czcionka jest w książce?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...