
Nie mogę powiedzieć co było dalej, bo zepsułabym Wam przyjemność z lektury. I tak mam wrażenie, że napisałam już zbyt dużo, zwłaszcza jeśli chodzi o związek Al i Boha (jak zwykli o sobie mówić). Warto zauważyć, że ta historia to tylko jeden z wątków. Równie pasjonujące są relacje Jana z innymi osobami (przede wszystkim z Julka - podopieczną Alicji), z doktorem Karolem Brunickim, Borysem Załkindem i jego żoną Lubą. Wspomniany przed chwilą Karol Brunicki to bardzo ważna postać w całej historii. Wraz z goszczącym u niego incognito, światowej sławy biologiem, doktorem Kunoki przeprowadzają nielegalne eksperymenty nad rozwojem prenatalnym człowieka. W zamkniętej części domu doktora Brunickiego znajduje się mała klinika, w której przetrzymywane są kobiety w ciąży i kobiety z małymi dziećmi. Także naukowe dyskusje obu doktorów są również niesłychanie interesujące, bo pokazują ówczesny poziom badań nad rozwojem człowieka.
"Prokurator Alicja Horn" to także pasjonujący obraz zmieniających się czasów. Oto młoda, piękna i inteligentna kobieta zostaje mianowana podprokuratorem, co wywołuje wielkie poruszenie. Jakże to tak? Kobieta prokuratorem?
"W sądzie okręgowym od poniedziałku panowała niebywałe podniecenie.No co tu dużo pisać - książka podobała mi się ogromnie (a jedyny minus jaki znalazłam to, pozostawiająca wiele do życzenia, korekta. Zbyt dużo znalazłam w tekście literówek, żeby o tym nie wspomnieć).
Zaczęło się od tego, że prokurator Martynowicz stanął w drzwiach kancelarii i zwracając się do aplikanta Modronia, powiedział swoim burkliwym a dobitnym głosem:
- Każe pan na drzwiach gabinetu po podprokuratorze Korczyńskim przybić napis: "Podprokurator Alicja Horn" Zrozumiano?
-Tak jest, panie prokuratorze.
Drzwi zamknęły się z lekkim trzaskiem. W kancelarii umilkły wszystkie maszyny, zaległa zupełna cisza. [...]
- Jakże, podprokurator Alicja Horn - oburzył się stary pan Rolko. - Niby kobieta?
[...]
- Jeżeli Alicja, to juścić kobieta.
- Ale darujcie! Kto kiedy widział kobietę prokuratora?
- Jak pan powiada?
- Alicja Horn
- Tak, tak - pokiwał głową pan Rolko. - Rozpusta i tyle. Niezłe czasy, co? ..."*
Polecam Wam tę powieść gorąco. Gwarantuję, że przepadniecie już po kilkunastu przeczytanych stronach i trudno będzie się Wam oderwać :)).
zdjęcie pochodzi z tej strony link
* T. Dołega - Mostowicz, Prokurator Alicja Horn, Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2010, s. 33.