niedziela, 2 września 2012

"Małżeństwo niedoskonałe" - Krystyna Nepomucka







Autor: Krystyna Nepomucka
Tytuł: "Małżeństwo niedoskonałe"
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron: 336
Miejsce i data wydania: Łódź 200








Tak się ostatnio składa, że czytam książki polecane przez moje ulubione blogerki. Po "Nocach deszczu i gwiazd" przyszła kolej na "Małżeństwo niedoskonałe" Krystyny Nepomuckiej, książkę którą całkiem niedawno polecała Dabarai. Polecała tak skutecznie, że szybciutko udałam się do biblioteki i wypożyczyłam dwa tomy z cyklu. Bo "Małżeństwo niedoskonałe" to pierwsza część tzw. cyklu niedoskonałości i doskonałości. Kolejne części to:
"Rozwód niedoskonały"
"Samotność niedoskonała"
"Miłość niedoskonała"
"Kochanek doskonały"
"Starość doskonała"


Czy pierwsza część zachęciła mnie do sięgnięcia po kolejne? Zdecydowanie tak. Jest coś hipnotyzującego i elektryzującego w historii młodziutkiej i głupiutkiej dziewczyny z bardzo biednego domu, która przed osiągnięciem pełnoletności wychodzi za mąż za Busia, wiecznego studenta chemii, chłopaka z bogatej rodziny. Chciałoby się powiedzieć - jakie imię, taki charakter. Busio jest  jednym z najbardziej antypatycznych bohaterów ever. Cham i prostak to delikatne określenia tego indywiduum. No, ale główna bohaterka (czytam drugi tom, a nadal nie wiem jakie imię nosi to dziewczę) kocha go bez pamięci i już. I nawet toleruje, że ów Busio zwraca się do np. tak: "Nie pokazuj mi się nieubrana i bez szminki, bo mogę sobie zbrzydzić ciebie do reszty ..." (s. 8) albo "Masz nos niczym rozdeptany kartofel, a czoło jak u kretyna." (s. 16), i najlepsze .... "Masz na sobie ciężki grzech nieczystości [...] Ja mam znacznie mniejszy, bo ty jako kobieta jesteś bardziej predestynowana do grzechu, a mówiąc między nami, zbyt łatwo uległaś ... Poniekąd sprowokowałaś mnie do tego." (s. 214).
Tak, zdecydowanie Busio przewodzi w moim prywatnym rankingu na najbardziej antypatycznych bohaterów. Ale "Małżeństwo niedoskonałe" to nie tylko młodzi małżonkowie (plus diabeł Asmodeusz, który zdaniem Busia ciągle mieszał w ich małżeństwie), to także rodzice młodej żony. Ojciec pijak i kobieciarz, dla którego przepicie wszystkich skromnych funduszy na świąteczny obiad wcale nie było sytuacją wyjątkową. Matka, pamiętająca lepsze czasy, teraz bierna, często zapłakana i drążąca na myśl, co się stanie gdy mąż znowu przepije całą pensję. To także liczne ciotki i wujkowie, którzy tworzą nietuzinkowy, czasami śmieszny, ale zazwyczaj potwornie smutny obraz społeczeństwa międzywojennego. Społeczeństwa, w którym tak zwani ludzie z nizin nierzadko chodzili głodni, w jednych butach przez kilka lub kilkanaście lat. Natomiast ci bogatsi mieszkali w pięknych willach z wieloma pokojami, posiadali dywany na podłogach i służbę. Dlatego mężczyzna z bogatego domu nie mógł poślubić dziewczyny z biedoty. A jeśli miał kaprys i to zrobił, wtedy należało ..... przeczytajcie sami ;).
Uwierała mnie ta książka i momentami, po kolejnej mądrości wygłoszonej przez Busia lub po pijackim wybryku jego teścia, odkładałam ją na półkę, Jednak nigdy po to, żeby porzucić na zawsze. Raczej po to, żeby złapać oddech. Ale czy nie po to jest literatura, żeby wzbudzać emocje i zmuszać do refleksji?

Polecam!!
5/6

Ps. Jak już wspomniałam - czytam drugą część i mam ochotę na kolejną. 





17 komentarzy:

  1. Czytałam tek autorki "Florida story", ale niestety mnie nie zachwyciła, więc odpuściłam inne książki tej autorki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć nazwisko autorki znałam od dawna, to ta książka jest pierwszym spotkaniem z nią. Jestem z tego spotkania bardzo zadowolona, ale podobnie jak Ty, mam znam wielu pisarzy, którzy choć cenieni przez wielu, mi akurat kompletnie nie leżą. Tak to już jest :)

      Usuń
  2. Krystynę Nepomucką znam i polubiłam dzięki Obrączce ze słomy , którą czytałam baaaaardzo dawno temu . Później do niej po latach wróciłam i przeczytałam pozostałe części :Krzew Tamaryszku i Nie wierzę w powroty.
    Polecam również tę trylogię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dziękuję. Będę pamiętać o tej trylogii :))

      Usuń
  3. Strasznie fajna seria, same tytuły mnie bardzo przyciągają, więc z chęcią sięgnę po "Małżeństwo niedoskonałe" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co ważne, łatwo te książki znaleźć w bibliotekach, więc sięgaj :)

      Usuń
  4. Ja porzuciłem bohaterów po części pierwszej, bo jakbym się natknął na Busia w drugiej, to mógłbym zacząć rzucać książką :) Żeby się nie powtarzać - moje wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie dlatego sięgnęłam po drugą część. Chciałam się przekonać, czy to durnowate dziewczę wreszcie przejrzy na oczy, czy nadal będzie wielbić tego cholernego Busia nieprzytomnie :)

      Usuń
  5. czytałam wszystkie części jednym ciągiem. Busio mnie też denerwował, ale tak już jest, że niektórzy wkurzają, pamiętać go będę już na zawsze, a świat jest pełen Busiów niestety, więc nie jest on oderwany od rzeczywistości. Na pewno wrócę na starość do tej serii. Mam wszystkie i nigdy się ich nie pozbędę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już przeczytałam dwie części, a w środę idę po kolejną. Więc jest szansa, że mi też uda się przeczytać wszystkie części bez większych przerw. No i masz rację, na nasze nieszczęście wielu jest takich Busiów na świecie. Dlatego należy zgłębić temat, żeby takich delikwentów wyczuwać na kilometr i uciekać! :)

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze przyjemności czytać książki tej autorki. Muszę to koniecznie zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Awiola, wypożycz tę książkę z biblioteki i czytaj. Jestem teraz na trzecim tomie i nadal mam bardzo pozytywne wrażenia:)

      Usuń
  7. O rany, nie wiem, czy mogłabym polubić książkę, której bohaterowie by mnie denerwowali - zwłaszcza on (z cytatów wynika, że rzeczywiście jest straszną świnią), ale też ona, bo pozwala sobie na takie traktowanie. Myślę jednak, że warto spróbować, bo to jakaś odmiana po tysiącach literackich ideałów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, bardzo odświeżające jest to, że można poczytać o bohaterach raczej mało bohaterskich. A już na pewno nie idealnych. Polecam :))

      Usuń
  8. Twoja recenzja mnie zachęciła. ;) Postaram się znalesć tę książkę w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoje tomy (na chwilę obecną jestem po 4 tomach) bez najmniejszego problemu wypożyczyłam z biblioteki osiedlowej.
      Ciekawa jestem czy Nepomucka przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  9. Obawiam się, że ciskałabym tą książką po ścianach - bo Busia już po tych kilku cytatach najchętniej bym własnoręcznie ukatrupiła, a bohaterce skopała pewną konkretną część ciała. Najbardziej przeraża mnie to, że rzeczywiście i takich Busiów - i takie kochające ich ślepo dziewczyny - można spotkać na własnym podwórku.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...