wtorek, 9 października 2012

TOP 10: ulubione okładki książek

Wczoraj Imani, na swoim blogu Myśli czytelnika przedstawiła TOP 10: ulubione okładki książek, według pomysłu Futbolowej z blogu Kreatywa.
Bardzo spodobały mi się okładki przez nią wybrane i postanowiłam wybrać swój TOP10. Od razu zastrzegam, że zadanie okazało się dużo trudniejsze niż myślałam i dlatego przedstawiam 10 pozycji, ale bez listy rankingowej, czyli kolejność jest zupełnie przypadkowa.

Do rzeczy:

1. Opowieści z rodu Otori - Lian Hearn. Kilka lat temu zakochałam się w tych okładkach, grzbiecikach i lekko żółtym, grubym papierze, aż wreszcie w treści tej sagi.



2. "Belcanto" - Ann Patchett. W Polsce ukazały się dwa wydania tej książki. Jedno z nich bardzo przyciąga uwagę.

 

3. "The House at Rivertone" - Kate Morton. Polskie wydanie, choć ładne, nie dorównuje angielskiemu.


4. Oliwkowa seria - Carol Drinkwater. Właściwie każda część ma piękną okładkę, ale ta podoba mi się najbardziej






5. "Norwegian Wood" - Haruki Murakami. Większość okładek książek Murakamiego ma przyciągające wzrok okładki, ale ta najdłużej została mi w pamięci.



6.  "Dziedzictwo" - Katherine Webb. Jeszcze nie miałam w rękach tej książki, ale okładka zrobiła na mnie wrażenie. 


7. Bardzo podobają mi się nowe wydania książek E.E. Schmitta. Jedna z moich ulubionych okładek to:



8. "Katarzyna Wielka. Gra o władzę" Ewy Stachniak. Ta czerwona suknia rzuca się w oczy z daleka :)



9. "Stan zdumienia" Ann Patchett


 


10. "Miraż. Trzy lata w Azji" - Andrzej Meller. Ciekawy pomysł na okładkę. 



A Wy? Macie swoje ulubione okładki? Pochwalcie się :))





8 komentarzy:

  1. Swietne okladki wybralas. Bardzo mi sie podobaja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka Stachniak szalenie mi się podoba. Uwielbiam czarno-białe fotografie z czerwonym elementem.

    A u na okładce u Mellera znalazłaś Jane? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka "Katarzyny Wielkiej" spodobała mi się od pierwszego wejrzenia.
      "Miraż" stoi na półce u mojej siostry i szwagra. Poprosiłam żeby znaleźli Jane. Gdy opisałam czego dokładnie mają szukać, szwagier znalazł bardzo szybko ;))

      Usuń
  3. Dla mnie najbardziej hipnotyzującą okładką jest "Trucicielka" Schmitta. Podoba mi się zarówno okładka, jak i treść. Podobnie jest z "Norwegian Wood" Murakamiego. Bardzo podobają mi się też okładki książek Llosy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, masz rację okłaski Llosy są bardzo ok. Zwłaszcza gdy popatrzy się na całą serię. Razem tworzą bardzo ciekawy zestaw. W ogóle wiele okładek zyskuje na uroku, gdy postawi się je obok innych książek z tej samej serii.
      Pozdrowienia :)

      Usuń
  4. Tymi okładkami przypomniałaś mi, jak się kiedyś zaczytywałam w książkach Lian Hearn, pierwsze cztery części czytałam po kilka razy, ale "Sieć niebios" stoi na półce nie ruszona. Okładka "Dziedzictwa" też mi się podoba, zresztą jestem bardzo ciekawa tej powieści. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och to tak jak u mnie :)"Sieć niebios" ciągle stoi nietknięta, choć wszystkie inne czytałam z zapartym tchem.
      Pozdrawiam :))

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...